Chciałbym przybliżyć wszystkim jak funkcjonuje spółka Play:) jestem, a raczej byłem klientem tej spółki przez 2 lata. Myślę, że nie warto przytaczać tutaj wszystkich problemów i kłopotów, które stwarza kontakt z jej przedstawicielami. Zrobiło się to już nieco nurzące i skomplikowane. Ponieważ organy państwa, w tym UKE, UOKiK i rzecznicy konsumenta nie wykonują prawidłowo swoich funkcji klienci muszą sami się bronić. Szczerze to sądzę, że gdyby UKE i UOKiK nie było nic by się nie zmieniło:) Nadal panowałoby swoiste "eldorado" spółek telekomunikacyjnych. Zatem po co wydajemy pieniądze na tych urzędników?:) Mam nadzieję, że ten wpis pomoże niektórym osobom podjąć decyzję o wyborze spółki telekomunikacyjnej. Poniższe wydarzenia rzeczywiście miały miejsce:). Myślę, że na podstawie moich doświadczeń mogę przedstawić kilka zasad obsługi klienta, które obowiązują w spółce Play:):1. Konsultant nie powinien mieć żadnej wiedzy dotyczącej prawa cywilnego i nie powinien rozumieć o co pyta klient. Jeżeli konsultant rozumie co mówi klient należy udawać, że nie ma pojęcia. Jeżeli rozmowa dojdzie do takiego etapu, iż dalsze udawanie konsultanta jest absurdalne, konsultant powinien powiedzieć, że nie ma uprawnień do wykonania danej czynności. Jeżeli klient zapyta o osobę uprawnioną, konsultant powinien odpowiedzieć, że nie wie i nie może się dowiedzieć, kto ma takie uprawnienia.2. Należy mówić, że wszelkie pisma od klientów zostały zgubione. Szczególnie zaleca się zagubienie pism niekorzystnych dla spółki Play np. o rezygnacji z przedłużania umowy. Po żadnym pozorem, nawet jeżeli klient przedstawi pisemne dowody odebrania pisma nie należy przyznawać, że pismo jest w posiadaniu spółki Play.3. Należy również mówić, że w systemie nie ma informacji o rozmowach telefonicznych, które klient odbył z klientem. Jeżeli klient zagrozi podaniem do sądu można ewentualnie powiedzieć, że rzeczywiście nagle nagranie rozmowy lub nawet pismo odnalazło się w systemie.4. Należy zawsze mówić i pisać, że klient ma rację i że taka sytuacja więcej się nie powtórzy. Szczególnie zalecane jest przepraszanie klienta za zaistniałe błędy. Powyższe nie ma żadnego znaczenia, ponieważ po zakończeniu rozmowy nadal można udawać, że pisma zostały zagubione, a w systemie nie zostało zarejestrowane nagranie rozmowy. I nadal można swobodnie powtarzać błędy i wypaczenia. 5. Należy "gubić" również informacje o niekorzystnych dla spółki Play pismach przesłanych klientowi np. o uznaniu żądań klienta za zasadne i zobowiązaniu do wypłaty odszkodowania. Podobnie jak wyżej, takie pisma nie mają żadnego znaczenia i można jak każde inne pismo zwyczajnie je zgubić. 6. Faktury należy wystawiać klientowi nawet jeżeli uznamy jego roszczenie:) Jeżeli zapłaci to przecież płaci dobrowolnie. Jednakże jeżeli nie zapłaci dobrowolnie to zawsze można pozwać do sądu. Życzę przyjemnego wybierania:) I życia na naszym telekomunikacyjnym "Dzikim Zachodzie":)))) Szczególnie gorąco pozdrawiam spółkę Play oraz dzielnych urzędników z UKE i UOKiK, którzy jak wiadomo dbają o interesy konsumenta dzień i noc:))))